21 stycznia, 2025

EarnZone Pl

Miejsce gdzie łączymy ruch i gry z zarabianiem.

Czy musisz się zmuszać…

Rozmyślania część 4…

Wczoraj wieczorem leżąc w łóżeczku przeglądałam sobie X. Możliwe, że sytuacja, którą za chwilę napiszę jako przykład nigdy się nie wydarzy, jednak sporo postów i pewne wypowiedzi skłoniły mnie do napisania tego tekstu.  

Wczoraj po kilku tygodniach wzrostów $GMT od StepN wróciło do top 100 market cap z wyceną na poziomie około 0.34$. Pojawiły się głosy i pytania kiedy ludzie zaczną znów publikować swoje dzienne zarobki. Zakładając, że $GMT dotrze do poziomu 1$ to $GST, które od dłuższego czasu oscyluje w okolicach 5% GMT powinno być warte około 0.05$. Powyższe wyceny są tylko spekulacyjne jednak chcę przedstawić sytuacje, która może mieć miejsce. Zakładając zarobek w GST na poziomie 290 szt. dziennie daje to 14,5$ a na złotówki około 60-65 PLN. W skali miesiąca mamy 1800-1950 PLN. Nie licząc GMT ze skrzynek. Powyższe wyliczenia nie mają też na celu zachęcać nikogo do inwestycji w StepN. Aplikacja jest chyba najbardziej znaną i to ona wywołała hype na m2e. Zakładając, że powyższe ceny zostaną osiągnięte lub będą wyższe znów pojawi się hype na m2e a wśród wielu osób FOMO. Tu rodzi się pytanie, a jednocześnie moja opinia dla kogo m2e jest.

Czy musisz się zmuszać?

Przeczytałam wczoraj że: „Ludzie chyba zaczynają odczuwać zmęczenie ciągłym grindem. Spacer jest po to, żeby się zrelaksować, sport tez.” – całkowicie się zgadzam z autorem tych słów. Jednak jeśli m2e jest dla kogoś dodatkiem do spaceru czy sportu to nie widzę tu nic nierelaksującego. Poniżej posłużę się 4 przykładami opartymi na doświadczeniach osób które znam i wielokrotnie rozmawiałam z nimi na temat ich doświadczeń i przemyśleń. 

1. m2e jako dodatek. Krzysiek spaceruje regularnie od kilku lat. Ze spaceru rezygnuje tylko w przypadku choroby lub sytuacji losowych. Nie przeszkadza mu zła pogoda, deszcz lub śnieg. Spacer jest dla niego formą relaksu i sposobem na utrzymanie kondycji i satysfakcjonującej go wagi. Nigdy nie był i nie czuje się sportowcem, spaceruje bo lubi. Używa kilku aplikacji, głownie tych w które nie musi wkładać pieniędzy. Zbiera swoje tokeny a ostatnio wciągnął się w krypto trochę bardziej i swoje „u chodzone” tokeny inwestuje w launchpady powiększając swoje portfolio.

2. m2e jako motywacja. Paweł 2 lata temu poza pracą nie ruszał się z domu nigdzie. Cały wolny czas spędzał w domu przed komputerem, a do sklepu oddalonego od mieszkania o 500m podjeżdżał samochodem. Interesował się krypto jednak nigdy nic w nie nie zainwestował. Wszystkie swoje tokeny zdobył za pomocą kraników i w inny darmowy sposób. Pierwsze buty do StepN Paweł dostał ode mnie w prezencie. Znajomość krypto oraz ich potencjału zmusiły go do wyjścia z domu na 10 minutowy spacer. (tyle można w StepN przy 1 butach) Po pewnym czasie uzbierał na następne buty i zainstalował kolejne apki. Po prawie półtora roku Paweł ma sporą kolekcje butów i aplikacji, a jego dzienne przychody są całkiem niezłe. Obecnie na spacer poświęca 70 minut codziennie. Spacer stał się dla niego czymś naturalnym i jego brak powoduje, że czuje się nieswojo. Według tego co mi mówił to nawet gdyby m2e upadło nie zrezygnuje ze spacerów bo dzięki nim schudł i czuje się lepiej.  

3. nie wiem czy dam radę. Agnieszka interesowała się m2e jednak nie była pewna czy uda jej się znaleźć czas i motywacje do codziennej aktywności. Chciała poprawić swoją sylwetkę i jednocześnie uzbierać trochę krypto pod tą lub następną hosse. Na początku biegała i używała darmowych aplikacji. Postawiła sobie za cel osiągnąć pewną sumę tokenów w Dustland Runner by mieć pewność, że jej zapał nie jest tylko chwilowy. Obecnie posiada kilka butów w StepN (kupione za fiaty) Biega prawie codziennie bo nie ma zamiaru robić tego na siłę tylko dla przyjemności. 

4. FOMO – StepN w szczycie popularności 2 lata temu. Wojtek widzi wpisy na Twitterze gdzie ludzie pokazują swoje wyniki niejednokrotnie dość imponujące. Kupuje swoje buty (nie były one wtedy tanie) i na początku sumiennie zalicza codzienne spacery. Uzbierane GST trzeba wydać na podnoszenie poziomu więc w kieszeni nie zostaje nic, więc kupuje 2 kolejne by dłużej spacerować i więcej zarabiać. Po pewnym czasie jego entuzjazm mija, spaceruje tylko dla chęci zysku. Po pewnym czasie zaczyna dostrzegać problemy tupu mniejszej ilości GST za spacer niż zazwyczaj, problemy z aplikacją, których tak naprawdę nie ma. Narasta w nim frustracja i po pewnym czasie rezygnuje ze spacerów tłumacząc sobie, że w najbliższym czasie jeszcze do nich wróci. Po kilku miesiącach wraca do aplikacji i odkrywa, że jego buty już straciły na wartości. Podejmuje próbę spacerów i po kilku dniach odpuszcza. Wszystko tłumaczy problemami z aplikacją, złą pogodą i brakiem czasu. Jego bilans to sporo PLN na minusie. 

Imiona zmieniłam ale przypadki są autentyczne. Po co to piszę? Jeżeli kiedyś wystąpi sytuacja o której pisałam na początku. Może ktoś kto to przeczytał przypomni sobie o tym tekście.
Jeśli wcześniej nie używałeś m2e to zastanów się do kogo z dzisiejszych bohaterów jest Ci najbliżej. Czy zmęczy cię grind spowodowany chęcią zysku.
Jeśli chcesz zacząć zabawę w m2e już teraz to zacznij od czegoś darmowego i poświęć tyle czasu ile chcesz. Nie tyle ile wymaga aplikacja. Zwiększaj czas i częstotliwość według swoich potrzeb. Gdy dojdziesz do wniosku, że przede wszystkim jest to dla Ciebie przyjemne lub zdrowe rozważ zakupy NFT.
Jesteś aktywny i systematycznie biegasz lub spacerujesz? Sprawdź coś darmowego bo w Twoim przypadku m2e będzie tylko dodatkiem. Mniej lub bardziej dochodowym to już zależy tylko od Ciebie.

90 Views

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *